Zimno juz strasznie ale mimo tego,wybralismy sie wczoraj na jarmark swiateczny(jak co rok).Ubralismy sie cieplutko i wieczorem ruszylismy,cieszyc oczy swiecidelkami i dekoracjami recznie robionymi.Bylo tego mnostwo.Maz spacerowal z coreczka a ja moglam robic to co lubie:fotografowac :-)
A to co widzialam pokazuje Wa.Uprzedzam ze mam mnostwo zdjec :-)
Oj zapachniało mi świętami ..... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!