piątek, 21 września 2012

Dwa tygodnie temu kupiliśmy piękny kredens.
Szukaliśmy mebelka z naturalnego drzewa-nie potraktowanego lakierem,niestety,
szafa była już malowana.Ale nic to,wzięliśmy się ostro za szlifowanie
 a potem malowanie.Musze przyznać ze ciężka to praca i naprawdę podziwiam
 dziewczyny,które odnawiają meble w taki sposób.
Mnóstwo pracy przy tym...ech..no ale skończyłam,i co najważniejsze,
wszyscy jesteśmy dumni z naszego kredensu:-)
(przepraszam za ten bałagan kolo kredensu)
............
Jak co roku odbył się u nas turniej rycerski!
Było fantastycznie,no i pogoda dopisała:-)

..........
Wybraliśmy się tez do Ikei.Ech..same cudowności!
Przepiękne poszewki na jaśki ,nowości w poscielach,szafach..wszystko zachwyca,tylko...
tylko ceny odstraszają:-( Nie zaszalałam  więc  bardzo,ale co nieco wyłowiłam  dla siebie :-)

Koc na jesienne chłody-juz wyprobowany zreszta:D:D


,chyba wszystkim znane osłonki na doniczki :-)
 Metalowy dzban i spory kawałek różanego materiału:-)
A z targu staroci przyniosłam konika...

Mam nadzieje ze Wasz tydzień był równie udany jak mój :-)

Serdeczności  śle  i życzę  miłego  weekendu.
I jeszcze,tradycyjnie już,zapraszam tutaj
Do następnego razu :-)

11 komentarzy:

  1. Kredensik wyszedł cudnie. Poproszę więcej zdjęć, najlepiej już z zawartością na półkach i witrynkach:) Konik fantasrtczny. A co do IKRI to też niedługo planuję tam postawuć swoją nogę.
    Pozdrawiam ciepło
    T.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kredens piękny, ja mam sporo mniejszy - no cóż jak zwykle brak miejsca!
    Konik świetny, ubóstwiam targi staroci, a IKEA odwiedzam pasjami i zawsze wychodzę stamtąd choćby z drobnostką:),

    pozdrawiam i proszę o więcej ujęć kredensu:)

    moje aniutkowo

    OdpowiedzUsuń
  3. podziwiam efekty Twojej pracy, ja mój kredens wyniosłam do garażu, bo w połowie oczyszczania z 30 letnich farb i lakierów zabrakło mi samozaparcia, musi czekac na "lepsze":-) czasy.
    Cudowny jest ten materialik w róże, wybieram się jutro do Ikea muszę go oglądną z bliska
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kredens cudny! marzy mi się taki ,ale nie miałabym gdzie postawić może kiedyś...kto wie...
    konik cudny
    pozdrawiam
    AG

    OdpowiedzUsuń
  5. Kredens cudo i wart każdej minutki waszej ciężkiej pracy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja składam reklamacje!!!!!!!!!1poprosze więcej zdjęć kredensu!!!! w czwartek jade do ikea..tez mam ochotę na ten różany materiał:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kredens wyszedł fantastycznie!!!
    Warto było się napracować :))
    :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzieki dziewczyny!Bedzie wiecej kredensu,niech ja go tylko jakos urzadze:-)
    W trakcie malowania,rozbily sie szyby:-/ Musze wymyslic jakis zamiennik..
    Tez bedzie fajnie,juz to widze :-)

    Cieplutko pozdrawiam!Dzieki za komentarze i mile slowo:*

    OdpowiedzUsuń
  9. fajnym zamiennikiem szyb moze być właśnie siatka hodowlana...a nawet taka zwykła zielona,plastikowa ogrodowa...o malutkich oczkach-pomalowana na biało:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Wlasnie o czyms takim pomyslalam,Qrko:-)
    A o plastkiowej,ogrodowej,w ogole,a rzeczywiscie to swietny pomysl!
    Co dwie glowy to nie jedna :-)Dzieki:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Kredens wspaniały, chociaż znaleziony konik również niczego sobie:) mój kotek w przeciwieństwie do Twojego uwielbia zimno, stroni od pledów a wybiera zimną podłogę, prysznic lub balkon:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i odwiedziny :-) Bedzie mi milo jeśli jeszcze tu wrócisz:)