wtorek, 16 czerwca 2009

A na targu..


Juz dawno planowalam go "zaliczyc",ale jakos zawsze wszystko wychodzilo na odwrot i nie bylo wolnej chwili zeby sie wybrac.I w ostatnia niedziele nadarzyla sie okazja.Calkiem niedaleko od mojego miasta byl duzy pchli targ.
Slonko dawalo sie we znaki ale obeszlismy caly i oto co z niego przynioslam :-)
Jak przystalo na uzalezniona od fotografi kobiete,wygrzebalam calkiem milutki aparacik Agfa.Pan sprzedajacy dal slowo ze dziala,ale nawet jesli nie to stwierdzilismy z "polowkiem" ze bedzie fajnym wspomnieniem/przypomnieniem czasow chyba nie az tak bardzo dawnych :-)



Nie przeszlam tez obojetnie kolo tych cudeniek :-)






To tyle moich zdobyczy.Na razie!
:-)

Rustic Home zaprasza na mile candy.Szczegoly tutaj
A Qlka kusi sliczna torebeczka hand made :-)

4 komentarze:

  1. Piękne rzeczy wyszperałaś! A aparat sam w sobie jest już ozdobą, choć na pewno lepiej jakby jeszcze działał, czego zyczę! [koniecznie napisz, jak juz sprawdzisz:)]

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne rzeczy wyszukalas, a ten aparat fantastyczny

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna zdobycz aparatowa :D

    Bombastyczna :*

    OdpowiedzUsuń
  4. ale wspaniałe przedmioty uwielbiam:)
    pozdrawiam i zapraszam na mojego nowego bloga:
    http://hortensechavalier.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i odwiedziny :-) Bedzie mi milo jeśli jeszcze tu wrócisz:)