Przyszla wiosna i cos ciezko mi przysiasc do craft-stolu.Smigamy na dworze,razem z coreczka;ona buduje zamki z piasku a ja biegam z aparatem!Koocham wiosne,kolory,cieplo!!Tego mi brakowalo :-)
Dzisiaj mialysmy wizyte.Otoz na schodach do domu znalazla sobie miejsce mala jaszczurka.Skubana,nie zwracala na nas uwagi i w najlepsze wygrzewala sie w slonku :-)
Przyznam sie ze przez chwilke odczulam dyskomfort,gdy tak patrzyla na mnie az w koncu ruszyla w moja strone.Chyba nie lubi aparatu i papparazzi(czy jak sie to pisze)
Chcialam Wam tez pokazac zajawke.To cos co niebawem zobaczycie w Cafearcie :-)
No i jeszcze moja zabawa z ostatnim nabytkiem.Kupilam te koraliki bo urzekly mnie te malenkie buteleczki w ktorych owe perelki sa!Maja okolo 4 cm wysokosci i urzekaja,po prostu!
Milego wieczorku :*
mam takie same koraliki ;) , kupiłam je ze względu na te buteleczki ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!!!
Ha,ha,Stokrotko,no to myslimy o tym samym :-)
OdpowiedzUsuńRowniez pozdrawiam cieplo :*
Fajne koraliki,w tych buteleczkach wyglądają czadowo, jaszczur wymiata, a jajo bardzo kolorowe :))
OdpowiedzUsuń