poniedziałek, 7 grudnia 2009

Girlanda z poduszek

Wyłaniam się z popiołów,żeby pokazać Wam moja girlandę.Powstała już dawno ,i to jeszcze na urlopie w Polsce :-) Dwie piękne girlandy zostały u siostry i są jej wykonania!Ma talent kobieta :*



Moja dekoracja zawiśnie w kuchni na ścianie a na razie,na potrzeby zdjęcia,umieściłam ja na drzwiach.Jak wiecie,światła niet,odkąd zaczęła się ta straszna pogoda!Miejmy nadzieje ze niebawem nacieszymy oczy i dusze piękną zima!
...
Przepraszam tez za długie milczenie,moich gości.Czas tak szybko płynie,potem miałam chwile niemocy i nie robiłam nic,oczywiście nie licząc CCD (codziennych czynności domowych)
Z przyjemności to zakupiłam sobie nakładki makro,ale klops-nie mogę wypróbować bo nie ma na czym!No ewidentnie pogoda nie sprzyja fotografowaniu.Ale byle tylko do wiosny,najpóźniej-lata!Będę pstrykała fotkę za fotka :-)

PS Śliczne misie do przygarnięcia---> tutaj
A tutaj cudne "drewniaczki"
Mile candy zorganizowala rowniez Elle

2 komentarze:

Dziękuję za komentarz i odwiedziny :-) Bedzie mi milo jeśli jeszcze tu wrócisz:)