wtorek, 28 sierpnia 2012

Resztki świeczek zalegają chyba u każdego.
A jeżeli jeszcze ciągle Wam ich mało,polecam łatwy sposób na świeczki z odzysku :-) 
Ja przetopiłam swoje i z takich właśnie resztek,
powstały nowe.Wlałam stopiony wosk do puszek po konserwach.
Wcześniej przygotowałam knot,na końcu którego zaczepiłam
 metalowy ciężarek,na przykład śrubkę :-)


Trzeba poczekac az zawartosc ostygnie i gotowe!
Pozostaje to co najfajniejsze:dekorowanie puszek :-)







Szydełkowe kwiatuszki na zdjęciach to robota mojej mamy.Kartki ze starej książki  postarzałam sama,mocząc w kawie i susząc w piekarniku,a sloneczniki podarowala mi córeczka ,życząc powrotu do zdrowia(bo przeziebienie meczy mnie juz kilka dni..:-/)
Kochana moja :*
Miłego dnia Wam życzę :*
Edit:

 
Ślicznie dziękuję Agnieszce z Domowych klimatów za przyznanie mi wyróżnienie!
Niezmiernie się ciesze!Sama lubię do Ciebie zaglądać,dlatego tym bardziej mi milo ze
podoba Ci się również u mnie :-)
Zasada jest przekazywanie wyróżnienia dalej.Troszkę się wyłamię bo
 nie umiem się zdecydować na piec blogów.
Sama w ulubionych mam ponad setkę,
nie mówiąc już o obserwowanych.Dlatego przekazuje wyróżnienie
wszystkim,mającym mniej niż 200 obserwatorów!


♥♥♥




17 komentarzy:

  1. Witaj
    Świetny pomysł.
    Ja robię podobnie- kartki postarzam metodą kawową , tylko suszę suszarką do włosów.
    Bardzo podobają mi się Twoje recyklingowe świece.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny pomysł!!!
    Pozwól, że zanotuję;))
    Gratuluje wyróznienia, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne są! Idealne na dłuugie jesienne i zimowe wieczory, które przed nami...

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjne i pomysłowe...wspaniale wyglądają:)
    Ślę słoneczne pozdrowienia i uśmiech serca pozostawiam*
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomysł prosty w realizacji i przez to taki fajny. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł-znakomite wykonanie!:)Jednym słowem piękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. oooo... te świeczniki też superowe :) "makulaturowe" kiedyś zrobię takie
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzieki za odwiedziny,dziewczyny :-)
    Fuerto,o widzisz,na suszenie suszarka nie wpadlam :d
    Justyna,pewnie,notuj i korzystaj :-)
    Poczwarka,Peninia,Enthia,Kasia,Olka,
    dziekuje ze mile slowa!
    Serdecznie pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziekujeza nominacje:-)Juz bylam i odebralam:d
    Postaram sie jak najszybciej napisac post :-)Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysł wspaniały - a ja główkuje co tu z moimi resztkami zrobić :) Na pewno skorzystam z Twojej propozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pięknie wyszło ;) dziękuję kochana za udział :D

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny pomysł, już wiem jak zagospodarować resztki świec...pozdrawiam i trochę zazdroszczę tych Niemiec...:)
    pozdrawiam cieplutko:)Marta

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojej, a ja właśnie wyrzuciłam wosk, który mi został ze zużytej świecy. :( No cóż, mądry polak po szkodzie.

    A co zrobić, żeby knot trzymał się dołu świecy?

    OdpowiedzUsuń
  14. no juz wiem, po co ja zbieram te resztki świeczek :) świetny pomysł

    OdpowiedzUsuń
  15. Cotton.cafe-zanim wpuscilam knot do puszki,przywiazalam na koncach ciezkie srubki(znalazlam w skrzynce z narzedziami meza :-))
    meandmartha bloggers-milo mi ze pomysl sie spodobal :-)Piszesz ze troszke zazdroscisz Niemiec.Mieszkalas/bylas tu kiedys?
    Izary-koniecznie sie pochwal jak juz cos z nich wykombinujesz :-)

    Dziekuje dziewczyny:*

    OdpowiedzUsuń
  16. Genialny pomysł!
    Czy można skopiować?
    Serdeczności przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oczywiscie ze mozna!
    Rowniez pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i odwiedziny :-) Bedzie mi milo jeśli jeszcze tu wrócisz:)