środa, 24 czerwca 2009

Scrapowo nie bedzie..

Kto ma malego czlowieczka w domu ten wie ze lato to nie czas na zabawy w swoim pokoju.To czas zabawy na dworze a do domu wchodzi sie tylko kiedy juz nie mozna wytrzymac z glodu i innych potrzeb fizjologicznych!Tak jest w przypadku mojej coreczki.Zaczyna sie juz w przedszkolu;bieganina po placu zabaw z innymi,radosnymi dzieciakami.Potem krotka "spowiedz"(mama chce wiedziec co dziecie w przedszkolu robilo) w drodze do domu.Szybki obiad,w przelocie zmiana ubran i ...gotowe!
Idziemy na spacer!Szczescie ze obok piekny park,woda,"czesto-gesto" odwiedzana przez wszelakie ptactwo.Mama sie cieszy i na kazdym takim spacerku ma w reku aparat :-)
Gdy dziecko smiga przed siebie na rowerku,mama ma czas na "pstrykanko"
Ech...zeby jeszcze pogoda chciala wspolgrac z nami.Chociaz nie,nie mam co narzekac!Przez ostatnie dni,mimo wielkiego wiatru,bylo bezdeszczowo i cieplo!Bylysmy karmic malenkie potomstwo kaczek i swiezo "wyklute" labadka!


Cieszylysmy oczy ile wlezie.Trzeba bylo jednak byc czujnym bo tata-labedz ostro reagowal na spacerowiczow!Potrafil atakowac!
Dzisiaj jednak,wzielam sie za bardziej przyziemne sprawy.Umylam samochod,ktory bardzo tego potrzebowal :d a ze jako jedyna jezdze nim ostatnio,nie mialam wielkiego wyboru :-)
Chwilke przed ulewa,zrobilam wianuszek i zaluje tylko ze...kwiaty nie sa wieczne!






Na koniec dodam ze Marysia zorganizowala candy.Szczegoly
tutaj
A tutaj jej sklepik!Koniecznie zagladnijcie :-)

4 komentarze:

  1. bardzo ładny wianuszek:)
    i świetne zdj nr1 małych łabędzi:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wianuszek sliczny i swietne zdjecia

    OdpowiedzUsuń
  3. wianuszek przepiękny, cudowny, no napatrzeć się nie mogę, serio!:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i odwiedziny :-) Bedzie mi milo jeśli jeszcze tu wrócisz:)