wtorek, 7 czerwca 2011
Historia jednej ramki.. i serducha :-)
Ostatnio udało mi się wykonać pewien projekt o którym rozmyślałam już dawno.Chciałam stara,brązowa ramkę zeszlifować i przemalować na biało.Zawsze to jednak za mało czasu,czy miejsca,gdzie mogłabym rozłożyć się ze wszystkim,czy chociażby sprzętu do szlifowania.Moj mąż jednak podsunął mi pod łapki fajna,poręczną szlifierkę i tak kilka dni zajmowałam się wyżej wymieniona ramka :-)
Kiedyś oprawiłam w nią mój pierwszy haft ale to nie było to..wiedziałam ze jeszcze coś zrobię,i z haftem i z rama.
Buszując po sklepach trafiłam na różne serca,wszystkie przecenione na 10 centów,wiec niewiele myśląc kopiłam kilka i już się za nie wzięłam :-)
Wszystkim tutaj jeszcze zaglądającym życzę pięknego wieczoru dziś i pięknego dnia jutro :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mi też czasem cieżko się zebrać, żeby zrobić ten "pierwszy krok" :) ale efekt ramkowy świetny, a za haft moje uznania, bo z pewnością wymagał poświecenia :)
OdpowiedzUsuńSerducha przepiękne, gratuluję udanego zakupu. A ramka rzeczywiście w bieli ładniejsza:)
OdpowiedzUsuńSuper serducha-urzekły mnie te aniołkowe:)Ramka w bieli moim zdaniem wygląda lepiej,a haft piękny i baaardzo pracochłonny.Pozdrawiam ciepło i zapraszam na candy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny u mnie :)
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie na spacer po Twoim blogu :)
Masz świetne pomysły na przystrojenie domu.
Śliczne, pomysłowe rzeczy tworzysz.
Pozdrawiam serdecznie :)
How nice, i have a Matroska ins my home =)
OdpowiedzUsuń