piątek, 30 września 2011

byla sobie rama..

Byla dosyć długo..nie miałam na nią pomysłu,ale wiedziałam ze kiedyś się przyda :) Stala by jeszcze w piwnicy,ale kiedyś siostra przypomniała mi o jej istnieniu.Od tamtej chwili krążyły mi w głowie myśli jaki by tu użytek z niej zrobić..No i stuk w głowę,co najmniej jak w "Zaczarowanym ołówku",pomysł sam wpadł do głowy.Najpierw malowanie,potem przecierki,no i jest



A potem juz tylko rozplanowanie i wyszla domowa galeryjka

Malowanie nie ominęło serduszek,które już kiedyś Wam pokazywałam,klik tutaj






Nie wiedzieć czemu wkleiły mi się duże zdjęcia.Czy Wam tez bloger fiksuje?
Teraz znów malutkie..no nic,tak zostawię.
Pięknego i słonecznego weekendu!

9 komentarzy:

  1. rameczka bardzo fajniutka wyszła, szkoda było by jej nie wykorzystać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie to wszystko wymyśliłaś, pięknie wyszło. Ramka jest faktycznie duża i piękna:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie wykorzystałaś ramkę. Uwielbiam te momenty kiedy w końcu (!) po miesiącach leżenia uda mi się daną rzecz wykorzystać- także czuję Twoją radość :D :*
    buziole!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałaś super pomysł!Bardzo fajnie to wszystko wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny pomysł! Cudnie to wszystko wygląda :) Zapraszam do mnie ;]
    www.werodaktyl.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale u Ciebie ślicznie i kolorowo,pozdrawiam i zapraszam do mnie na candy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piekna galeria wyszła:) a te serduszka:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i odwiedziny :-) Bedzie mi milo jeśli jeszcze tu wrócisz:)